
Obiecałem, że co jakiś czas na blogu zagoszczą limitowane dania z amerykańskich koncernów. A, że ostatnio zjadłem kilka podłych kanapek z niby slow foodowych barów – droga do maczka była tym bardziej przyjemna. McDonalds jest zawsze jednym z głównych sponsorów Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Permanetnie też z tej okazji wypuszcza edycje limitowane, ( i nie jak co roku typu – drwal, zbójnicka, szefa, club house, tasty itp..). Dział kreatywny staje na głowie, robi burze mózgów, fokusuje na kejsie i powstają kolejne odsłony.
Po kiepskim Euroburgerze przyszedł czas na Mistrzowskiego.
BURGER MISTRZOWSKI
Podwójna porcja soczystej wołowiny z topionym serem Cheddar, aromatyczne pomidory, sałata Lollo Bionda i czerwona cebula oraz pyszne marynowane buraczki w towarzystwie sosu musztardowo-chrzanowego i musztardy. Całość w wyjątkowej, pszennej bułce. Prawdziwe mistrzostwo smaku.

Krótka historia trendsetterki.
Jakieś 17 lat temu w Łebie podczas wyprawy na wydmy, w nadmorskiej budce z fast foodami ( nie było jeszcze kebabów), kupiliśmy z przyjacielem hamburgery. Jako dodatek otrzymaliśmy buraczki –
„no jak to, że do mieloniaka w bule nie pasują?” – zapytała Pani Grażyna.
Dzisiaj marynowany burak w slow foodzie to norma – już nawet nie szczyt hipsterstwa. Brawo Pani Grażyno, Pani wiedziała wcześniej !
Dlaczego jednak nie mistrzowski ?
Łukasz Fabiański mimo kapitalnych interwencji zarzuca sobie, że nie wystarczająco pomógł drużynie w wyścigu o mistrzostwo – nie wyczuł żadnego karnego. Odnosząc to do naszego burgera -do mistrzostwa brakuje chrupiącego idealnie wysmażonego bekonu, ( mak potrafi to zrobić).
Bułka idealna – w końcu nie dmuchana, trzyma w ryzach składniki jak nasi obrońcy z Pazdanem na czele ofensywnych piłkarzy przeciwników.
Sos identyczny jak w Wieś Macu.
Cebula i sałata gdzieś migają w tle – ala Mączyński – krzywdy nie robią.
No i postać prowadząca – nasz bohater – marynowany burak. I tu na myśl przychodzi trener kadry – ale ten z 2012 roku.. Słodki buraczek, urlopowicz – Dyzma ?
Odpowiadając na pytanie zupełnie poważnie.
Dlaczego nowy burger z McDonalds nie jest mistrzowski ?
Bo burger z sieciówki wysmażony na well done nie może być mistrzowski* – proste.
* ( o ile nie nazywa się – Double McRoyal Becon).